- Awokado kroimy wzdłuż i wyjmujemy pestkę. Aby łatwo się jej pozbyć – po nacięciu awokado obracajcie jego połówki w przeciwnych kierunkach. Tak, jakbyście odkręcali małe pudełeczko, znajdujące się wewnątrz jajka z niespodzianką.
- Pozbawione pestek połówki awokado kładziemy na dnie wysmarowanego tłuszczem naczynia żaroodpornego.
- Kiedy awokado oczekuje w naczyniu, zabieramy się za przygotowanie farszu, którego bazą są wędzony łosoś, ser feta i truskawki. Ser feta kruszymy, a truskawki i łososia kroimy w kostkę.
- Na tym etapie nie zużywajcie jeszcze całej porcji łososia – wędzony łosoś jest nam teraz potrzebny tylko w połowie. Drugą wykorzystamy za chwilę. Pamiętajcie też, że faszerowane awokado będzie smakować najlepiej, jeśli wędzony łosoś będzie miał wyczuwalną strukturę. Nie siekajcie go zatem zbyt drobno – 1,5 cm kawałki będą idealne.
- Wszystkie składniki (ser feta, truskawki, posiekany wędzony łosoś) mieszamy, dodajemy do nich musztardę gruboziarnistą, sos balsamiczny, kilka ziarenek różowego pieprzu oraz drobno posiekane listki mięty.
- Tak przygotowanym farszem wypełniamy połówki awokado i wkładamy je na 10 minut do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni.
- Po 10 minutach wyjmujemy faszerowane awokado z piekarnika i kładziemy na nie pozostałe plastry wędzonego łososia. Raz jeszcze wyprawiamy całość do piekarnika – tym razem na ok. 2 minuty, aby dodatkowy wędzony łosoś delikatnie się podgrzał, ale nie zapiekł.
- Teoretycznie, po dwóch minutach faszerowane awokado jest gotowe do zjedzenia. Teoretycznie, bo doMOWI kucharze wiedzą, że aby wzmocnić smak potraw należy zadbać także o ich wygląd. Dlatego poświęćcie jeszcze 30 sekund – niech Wasze faszerowane awokado zyska dodatkowy glamour. Pomogą Wam w tym plasterek truskawki i listek mięty!
Smacznego!