- Małże św. Jakuba wrzucamy na średnio rozgrzaną patelnię z olejem i smażymy z dwóch stron. Musimy wykazać się refleksem, bo małżom wystarczy pół minuty smażenia z każdej strony. Jeśli je przeciągniemy, mogą stać się gumowe.
- Usmażone małże doprawiamy odrobiną soli i pieprzu. Następnie zawijamy je w plasterki łososia. W razie potrzeby docinamy wcześniej plasterki łososia do szerokości małży.
- Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni Celsjusza i zapiekamy około 1 minuty. Tak tak, dobrze widzicie – jednej minuty. Mówiliśmy od początku, że wystarczy kilka chwili i podamy małże zapiekane z łososiem.
- W małym naczyniu mieszamy łyżkę miodu, dwie łyżki syropu klonowego, posiekaną gałązkę rozmarynu i łyżeczkę świeżego soku z limonki. Powstała aromatyczna mikstura to dressing, który doskonale komponując się z owocami morza nada przyjemnego twista daniu.
- Nie zostało nam już nic innego, jak polać małże zapiekane z łososiem dressingiem i udekorować je malinami i miętą. Tak, już gotowe! Smacznego! Czy spodziewaliście się, że tak wykwintne danie może być gotowe w tak krótkim czasie? Z MOWI wszystko jest możliwe.
Łosoś bryluje tak samo chętnie w morzach i oceanach, jak w rzekach, strumieniach i potokach. Właśnie dlatego świetnie dogaduje się z większością owoców morza i doskonale prezentuje się w ich towarzystwie. Kolekcję morskich opowieści o łososiu i jego towarzyszach znajdziecie w przepisach na stronie internetowej MOWI. Z nimi łosoś wraz ze swoimi towarzyszami zagościć może na Waszej kolacji w postaci wielu różnych niezwykle wykwintnych dań. Zaproście go na swój stół i zaskoczcie swoich bliskich odrobiną luksusu.