- Do małej miseczki wrzucamy drobno posiekany szczypiorek i chili. Dolewamy łyżeczkę soku z limonki, doprawiamy solą i pieprzem do smaku, mieszamy.
- Oczyszczamy łososia ze skóry. Najłatwiej będzie kiedy położymy go na desce skórą do dołu i poprowadzimy nóż poziomo, zaraz przy jej powierzchni.
- Obranego MOWI kroimy wzdłuż na dwie połówki, a połówki dzielimy na mniejsze części. To musi być przemyślana decyzja, bo tej samej wielkości będą nasze mini wrapy z łososiem.
- Tym razem nie obieramy ogórka, ale obieraczka i tak nam się przyda. Z jej pomocą kroimy ogórka na długi cienkie plastry.
- Mango obieramy i kroimy w dużą kostkę. Nie musimy się jakoś specjalnie starać, bo to nie jest jego ostateczny wygląd.
- Posiekany imbir smażymy na oleju, na małym ogniu. Mieszamy, dopóki nie zacznie pachnieć. Wtedy do towarzystwa dorzucamy mu mango, dolewamy ocet ryżowy i wsypujemy cukier. Gotujemy kilka minut, cały czas mieszając.
- Zawartość patelni przekładamy do miski i blendujemy na gładki sos. Dorzucamy chili i mieszamy.
- Sztuka zawijania mini wrapów z łososia wymaga odrobiny precyzji, ale to nic, czego nie dałoby się zrobić. Układamy 3-4 plastry ogórka na zakładkę – tak, żeby dopasować szerokość wrapa do wielkości łososia.
- Około 3 cm od krawędzi plastrów ogórka układamy kawałek łososia, którego skrapiamy przygotowaną wcześniej mieszanką z limonki, szczypiorku i chili. Koło niego kładziemy zioła.
- Nie zostało już nic innego, jak zwinąć nasze mini wrapy z łososiem i polać je sosem mango. Tymczasem my się zwijamy, a Wy rozkoszujcie się przygotowanymi roladkami.
Smacznego!