- Surowe buraki obieramy i kroimy w cienkie plastry. Taki sposób przygotowania tych warzyw nie należy do najpopularniejszych… a powinien. Buraki jedzone na surowo mają ciekawy, delikatny smak i zbawienny wpływ na nasze zdrowie i odporność!
- Ogórka, również surowego, kroimy bez obierania – w cienkie, podłużne paski typu julienne. Tym samym, oficjalnie pokroiliśmy już wszystko, co miało zostać pokrojone. Wspominaliśmy, że to naprawdę prosty przepis?
- Teraz przygotowujemy mieszankę przypraw, która doskonale podkreśli naturalny smak łososia MOWI i jest genialna w swej prostocie. Jej składniki to sól, chia i sumak. Dzięki nim łosoś gotowany na parze przemówi do Was pełnią smaku.
- Nacieramy łososia zmieszanymi przyprawami, a naczynie do gotowania na parze smarujemy oliwą. Czekamy aż woda zacznie wrzeć i pojawi się para, a wtedy zaczynamy gotować łososia. Powinno to potrwać około 15 minut.
- W tym czasie przygotowujemy dressing: mieszamy jogurt, koperek, miętę, sok z cytryny i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Możecie też dodać odrobinę sumaku.
- Czas na połączenie naszych składników w prawdziwe danie Szefa kuchni (to o Was). Na talerzu układamy kolorowe plastry buraka, a na nich kawałek łososia z pary. Z boku talerza, tuż obok łososia, komponujemy bukiecik z plasterków ogórka.
- Dodatkowo, jeśli akurat mamy taką fantazję, całość dekorujemy gałązkami kopru. Podajemy z dressingiem. To tylko tyle i aż tyle, a łosoś gotowany na parze jeszcze nigdy nie wyglądał tak pięknie! Smacznego
Czasami wykwintne dania wcale nie wymagają wielkiej ilości składników, ani godzin spędzonych w kuchni. Trzeba tylko wiedzieć, co wybrać. Czyste dobro ma to do siebie, że obroni się w każdej postaci. Dlatego z pełnym przekonaniem proponujemy Wam łososia MOWI.